- Kiedy elektryczny Sedan Volkswagena trafi do salonów?
- Ile będzie kosztować Volkswagen Aero?
- Efektowne nadwozie nowego Volkswagena Aero
- Jak będzie wyglądać wnętrze elektrycznego Passata?
- Układ napędowy elektrycznej limuzyny Volkswagena
- Elektryczny odpowiednik Passata z napędem na jedną oś
- Nowy Volkswagen Areo i ID.7 w elektrycznej wersji 4 Motion
Kiedy elektryczny Sedan Volkswagena trafi do salonów?
Elektryczna transformacja pojazdów Volkswagena postępuje. Po wprowadzeniu na rynek popularnych SUV-ów czas na samochód klasy średniej z tradycyjnym nadwoziem, który będzie spełniać oczekiwania użytkowników współczesnego Passata i Arteona.
- Premiera nowego VW Aero na rynku chińskim – elektryczny sedan klasy średniej ma zadebiutować w 2023 roku.
- Sprzedaż elektrycznego odpowiednika Passata w Europie – rozpocznie się prawdopodobnie w 2024 roku.
Ile będzie kosztować Volkswagen Aero?
Elektryczny sedan Volkswagena ma pojawić się w europejskiej sieci sprzedaży w 2024 roku. Mówi się, że jeszcze w 2023 roku do sprzedaży na rynku chińskim wejdzie omawiany tu koncepcyjny Volkswagen Aero, który wkrótce po tym trafi na kolejne rynki. Czas pokaże, czy modele będą się różnić i w jakim zakresie. Ile może kosztować elektryczny sedan VW? Spodziewamy się, że ceny elektrycznych aut klasy średniej będą różnić się od cen elektrycznych SUV-ów proporcjonalnie, jak ma to miejsce w przypadku modeli spalinowych. Wygląda na to, że samochód będzie w pełni korzystać z dostępnych i sprawdzonych platform MEB i elementów wyposażenia stosowanych w elektrycznych SUV-ach Volkswagena.
Efektowne nadwozie nowego Volkswagena Aero
Nowoczesna dynamiczna sylwetka koncepcyjnego Volkswagena Aero, który w sieci określa się jako wariant bliski produkcyjnemu, z pewnością będzie się podobać większości zainteresowanych. Samochód stylem nawiązuje do elektrycznych modeli, które są już dostępne na rynku. W newsach na temat nadwozia można doszukać się informacji, że prezentowany na zdjęciach i grafikach VW Aero jest zbudowany na płycie podłogowej, której rozstaw osi to blisko 3 metry. To sporo przestrzeni na przestronne wygodne wnętrze. Znacznie więcej niż w oferowanym dzisiaj Passacie Variant, którego rozstaw osi to niespełna 2,8 m.
Informacje na temat rozstawu osi mogą wskazywać na wykorzystanie platformy MEB, która została zastosowana w największym elektrycznym SUV-ie Volkswagena ID.6, który jest oferowanyna rynku chińskim. Mówi się, że rynek chiński preferuje samochody właśnie z dłuższym rozstawem osi. Model ID.6 i koncepcyjne Aero wydają się odpowiedzią na potrzeby nabywców z Państwa Środka. Czy taki rozstaw osi będzie oferować także europejski ID.7? Zobaczymy. Na rynku chińskim są oferowane specjalnie zmodyfikowane modele Volkswagena o dłuższym rozstawie osi do lat. Tak było w przypadku wcześniejszych generacji Passata, tak jest też teraz z popularnymi SUVami takimi, jak Tiguan i wspomniany już elektryczny ID.6.
Jak prezentuje się nowy Volkswagen Aero? Bardzo interesująco. Można powiedzieć, że nowocześnie i okazale. Wygląd nawiązuje do cech charakterystycznych nadwozi elektrycznych Volkswagenów, które na pierwszy rzut oka odnajduje się w innych modelach. W przedniej i tylnej części samochodu można zauważyć pewne podobieństwa do ID.5, choć samochód wydaje się wyraźnie dłuższy i z pewnością jest niższy, co powoduje, że nadwozie prezentuje się o wiele lżej i wygląda smuklej. W podobny sposób jak w ID.5 zarysowana jest linia dachu. Dzięki temu design sporego 5-drzwiowego nadwozia zyskuje lekkość coupe.
Przednie i tylne lampy modelu koncepcyjnego to nowoczesne ledowe lampy typu matrix o charakterystycznej geometrii. W samochodzie zastosowano niespotykane w innych modelach światła do jazdy dziennej. Lampy z przodu i z tyłu łączy znany z innych modeli ledowy wąs. Mówi się, że na niektórych rynkach Aero będzie dostępne z podświetlanymi znaczkami z przodu i z tyłu nadwozia, które w określony sposób będą iluminować podczas animacji powitalnych. W Polsce znaczki w modelach ID dostępnych do tej pory nie są podświetlane.
Jak będzie wyglądać wnętrze elektrycznego Passata?
W sieci dostępne są zdjęcia i filmy prezentujące nadwozie koncepcyjnego Volkswagena Aero. Można znaleźć relacje, w których mówi się, że tak właśnie będzie wyglądać oczekiwany pierwszy duży elektryczny liftback VW. Jednak trudno znaleźć jakiekolwiek zdjęcia czy informacje na temat jego wnętrza.
Dostępne są natomiast zdjęcia i grafiki innego modelu koncepcyjnego, jakim jest Space Vision, czyli jak można się domyślać ID.7 w wersji kombi. Jeżeli tak ma wyglądać wnętrze elektrycznego sedana i kombi klasy średniej, to z pewnością znajdzie się z uznaniem zarówno zagorzałych zwolenników samochodów elektrycznych, jak i osób przesiadających się ze spalinowych Passatów i Arteonów do bezemisyjnych Volkswagenów ID.7 lub Aero.
W odróżnieniu od pozostałych modeli ID przedni wyświetlacz jest schowany głęboko w klasycznej desce rozdzielczej. Obok znajduje się typowy dla nowych samochodów duży multimedialny wielofunkcyjny wyświetlacz z dotykowym panelem do sterowania klimatyzacją pod jego dolną krawędzią, taki jaki znamy już z modeli ID.4 i ID.5. Ekran jest usytuowany wysoko tuż na granicy pola widzenia kierowcy w środkowej części deski rozdzielczej.
Warto zauważyć, że w koncepcyjnym ID.7 kombi fotele kierowcy oddziela masywny tunel środkowy z dużym centralnym podłokietnikiem, który nawiązuje ergonomią do rozwiązań znanych od lat ze spalinowych sedanów i kombi klasy średniej. Auto będzie wyposażone też w wielofunkcyjną kierownicę, w której przyciski zostały zastąpione nowoczesnymi panelami dotykowymi. To rozwiązanie sprawdzono już w innych modelach elektrycznych oraz w najnowszych samochodach z napędem spalinowym i hybrydowym.
Układ napędowy elektrycznej limuzyny Volkswagena
Wydajny układ napędowy stosowany w elektrycznych Volkswagenach dostępnych już na rynku może zostać zastosowany także w europejskiej wersji VW Aero. Mówi się, że w ofercie raczej na pewno pojawi się najczęściej stosowany w elektrycznych Volkswagenach układ z napędem na jedną oś, wyposażony w silnik o mocy 150 kW. Można spodziewać się też nieco oszczędniejszej wersji 128 kW, którą znamy już z ID.4 i ID.5. Zakładamy, że duży liftback będzie wyposażony w baterię o pojemności przynajmniej 77 kWh, tak jak ma to miejsce w przypadku oferowanych już większych elektrycznych modeli Volkswagena. Spodziewamy się też mocniejszej wersji.
- Napęd na jedną oś w standardzie – europejski model Volkswagena Aero w wersji standardowej będzie prawdopodobnie wyposażony w napęd na tylną oś. Do takiego wniosku można dojść na podstawie danych technicznych platformy MEB, która jest wykorzystywana do budowy elektrycznych aut na rynek europejski.
- Elektryczne 4 Motion – ta sama platforma jest dostępna z zespołem napędzającym obie osie. Elektryczne Aero 4 Motion będzie prawdopodobnie dysponować mocą zbliżoną do dostępnych już elektrycznych modeli GTX.
- Więcej mocy w Volkswagenie Aero – niewykluczone, że doskonały współczynnik oporu powietrza i niżej położony środek ciężkości zachęci producenta do wdrożenia mocniejszej wersji o ponadprzeciętnych osiągach, która będzie mogła rywalizować na ¼ mili z innymi szybkimi elektrykami.
Elektryczny odpowiednik Passata z napędem na jedną oś
Na rynku dostępne są już samochody elektryczne zbudowane na platformie MEB o rozstawie osi zbliżonym do rozstawu osi aktualnego modelu Passata. Chodzi oczywiście głównie o uterenowione modele, czyli elektryczne SUV-y ID.4 i ID.5. W przypadku tych samochodów są dostępne dwa warianty mocy w autach z napędem na jedną oś. Słabszy o mocy 128 kW i mocniejszy osiągający 150 kW. Niezależnie od wariantu, samochody są wyposażone w pojemną baterię 77 kWh. Czy platforma dla elektrycznych SUV-ów zostanie wykorzystana do produkcji europejskiej wersji prezentowanego już koncepcyjnego liftbacka? Zobaczymy.
Nowy Volkswagen Areo i ID.7 w elektrycznej wersji 4 Motion
Można spodziewać się też, że podobnie jak ma to miejsce w przypadku dostępnych już od jakiegoś czasu w polskich salonach modeli ID.4 oraz ID.5, w europejskiej wersji nowego Volkswagena Aero będzie dostępna również wersja z napędem na cztery koła. Zespół napędowy elektrycznego sedana 4x4, o ile wejdzie do oferty, będzie prawdopodobnie składać się z dwóch silników elektrycznych o łącznej mocy nie mniejszej 220 kW. Użytkownicy elektrycznych 4 Motion z pewnością będą zainteresowani ofertą dużego liftbacka. Wiele mówi się o tym, że układ napędowy z elektrycznych SUV-ów może okazać się zauważalnie wydajniejszy w niższym i bardziej opływowym nadwoziu. Czekamy na informacje, jak przełoży się to na osiągi i zasięg nowych modeli.